Wycieczka na Żar, po drodze zaliczając kilka szczytów. Na sam Żar fajny uphill, a z Żaru dość ekstremalny jak na XC zjazd ;] Nowe szlaki, nowi ludzie, fajnie :)
W 3 osoby wybraliśmy się Trasą Garego Fishera, jednak nieco zmienioną. Wysiadka w Wiśle uzdrowisko i jazda :D. Zaczęliśmy od podjazdu przy zamku prezydenta, potem Stecówka, dalej wg trasy. Bardzo przyjemny teren :) Na etapie Ochodzitej zmieniliśmy trasę. Zjechaliśmy do Istebnej i zajrzeliśmy do mnie do domku :) Zamiast czeskich asfaltów i raczej średnich podjazdów, wybraliśmy jazdę w kierunku stacji PKP przez Kiczory i Stożek. Potem zjazd niebieskim szlakiem do Wisły Głębce i pociąg xD
Co zapamiętałem? Majkela i solówki w wykonaniu Czapli, gorący kubek w schronisku, i gleby towarzyszy podróży. Aura dość łaskawa, dobra, techniczna jazda.
Z Damianem i Tomkiem sobie pośmigaliśmy nieco.Miesiąc bez roweru daje się we znaki niestety ;/ Próbowaliśmy zdetonować colę i mentosy, ale nie wyszło :p Potem jeszcze siedziałem i gadałem troche z Tomkiem.
Jeżdżę w okolicach Katowic, czasem gdzieś dalej, Styl - XC, czasem sobie skoczę na małej hopce xD.
Nie wpisuję żadnych km w terenie...na oko to można oceniać co innego ;)
Pozdr.
http://www.plfoto.com/83612/autor.html - moje zdjęcia