Z Pawłem Kuciębą i Piotrkiem. Trasa Kce-Wojkowice-Chechło-Wojkowice-Kce. W Siemianowicach niestety duży ruch, pełno zwężeń i czerwona fala :/

Ale się dziś działo :D Zebrała się ekipa ponad 10 chłopa. Mieliśmy jechać na Paprocany, ale wyszedł WPKiW. Wycieczka zrobiła się dla mnie treningiem stricto sensu :D Trasa: Pod 'Bażanta', na górze w prawo, za mostem w lewo z górkiii :D, potem w kierunku sankodromu, ale przed torami, za polanką w prawo, potem wzdłuż stadionu i wio nowe kółko [najdokładniejszy opis trasy w całym moim blogu :D]

Niestety kilka osób się musiało odłączyć, jedna zaliczyła glebę i eskortowaliśmy ją na dworzec.
Do momentu 'eskorty' 53,55km w czasie 1h 53min [avg. 28,4km/h] Potem z oczywistych powodów należało zwolnić. Fajna próba, ale nie pogadaliśmy za wiele...
Obecane FOTY

Do parku śmignąć na chwilę...kupa ludzi, tłok...niezachęcająco :p
Byłoby więcej km gdybym nie musiał dziś być w szkole -.-

Kolejny trening, tym razem trasą Autsajdera, niestety powrót przez miasto i średnia poleciała w dół...

Trasa: Dolina Trzech Stawów - Las Murckowski - Kostuchna - Podlesie - Zarzecze - Piotrowice - Brynów - Środmieście.

Do przejechanego dystansu +4,5km dojazd do domu Autsajdera, gdzie przypadkowo skasowałem czas i dystans :D

Trening w WPKiW z Autsajderem.