W parku z Mathem86 - 'spokojna jazda', skończyło się na 33.04 km; 01:09 h [avg 28.73 km/h]. Potem na Dolinę kumplem, gdzie spotkaliśmy ToRa, teraz już wiem co ma w rowerze nowego :D (dał mi się przejechać chwilę!!) Przekroczyłem 7k na liczniku.
Jakoś udało mi się przekonać ekipę na trasę nr 6 z mapy "Istebna i okolice". Główny cel - Przysłop p. Baranią. Skróciliśmy ją, zjeżdżając z Kubalonki 'drogą prezydencką' do Wisły Czarne. Zjazd był bardzo szybki. Na dole stanęliśmy uzupełnić zapasy...i zostaliśmy tam chyba na ponad godzinę. Ciastka były wyśmienite :D W końcu się zebraliśmy. Na szlaku trasa długo wiodła pod górę, było trochę rozwidleń, więc z przygodami, ale dojechaliśmy. Po jakimś czasie zjazd. Kawałek szlakiem w terenie, potem dość długi, łagodnie opadający asfalt, pozwalający utrzymać naprawdę duże prędkości. Potem racuchy u mojej babci i droga do domu.
Jeżdżę w okolicach Katowic, czasem gdzieś dalej, Styl - XC, czasem sobie skoczę na małej hopce xD.
Nie wpisuję żadnych km w terenie...na oko to można oceniać co innego ;)
Pozdr.
http://www.plfoto.com/83612/autor.html - moje zdjęcia