Ceska etapa przez Kiczory na Girovą

Poniedziałek, 13 lipca 2009 · Komentarze(0)
Grupa Śląsk postanowiła wybrać się trasą nr.9 z mapki jak zwykle :) Jako, że byłem w Istebnej, umówiłem się z resztą na dworcu w Wiśle. Droga na dworzec ciekawa, pobiłem rekord prędkości [72,4km/h], jakiś czas jechałem spokojnie za gościem na kolarce z ogromniastym plecakiem. Po 15 km i 35 minutach zawitałem na dworcu, chwilę później nadjechał pociąg. No to jazda :D Droga powrotna niemal identyczna jak ta, którą przyjechałem, na początek podjazd ul. Zamkową, obok zameczku prezydenckiego, na Kubalonce odbiliśmy na Olecki Górne, potem Tokarzonką, przez 'Bucki' i kolejny podjazd asfaltowy. No i nareszcie teren. Wjazd na Kiczory [pozdrawiam panów, którzy układali 'drzewka' na szlaku] i Stożek. Tam przerwa na jedzenie i dyskusje 'którędy dalej' :). Już w Czechach "emocjonujący zjazd", kilka podjazdów i zjazdów naprzemiennie. W międzyczasie Mariusz przebił dętkę. Dużo by pisać...
Na Girovej [:D] odpoczynek, posiłek [schabowy z frytkami lub kto co miał :D] Kolejne pompowanko przez Mariusza, zjazd, potem Zygi się zgubił, przez co trochę postaliśmy. Przejście graniczne w Jasnowicach, szosą przez Istebną ja dojechałem do Mikszówki i odbiłem do domu, reszta ekipy pojechała przez Wisłę Czarne do centrum i śmignęli pociągiem.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nages

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]