Miał być Żar uphill, ale nie wszyscy zdążyli na pociąg...Zostałem ja, Stickman i Zygi. Mieliśmy dołączyć, ale intercity miał spóźnienie bagatela 150min, więc nie było sensu przetrzymywać reszty. Pomysłów na trasę było wiele, w tym Wisła, jura, a skończyło się na planie Katowice-Pszczyna-Skoczów-Chybie-Kce. Oczywiście u nas nigdy nic nie idzie zgodnie z planem. Z przygodami dojechaliśmy do Pszczyny, raczej z nastawieniem na lajtowe tempo i długie postoje :D Pod pałacem oczywiście narobiliśmy przypału i wróciliśmy, w końcu czerwonym szlakiem, a nie nudnym niebieskim :p. Co się po drodze działo, to wiemy tylko my :D :D Pozdr. ekipa!
Zbiorcze z 3 dni, wczoraj około setki. Najciekawszy w tym czasie był nightriding po WPKiW i Dolinie 3 stawów :D "iskry z buta i zapach przegrzanych bloków- bezcenny" ^^
Jeżdżę w okolicach Katowic, czasem gdzieś dalej, Styl - XC, czasem sobie skoczę na małej hopce xD.
Nie wpisuję żadnych km w terenie...na oko to można oceniać co innego ;)
Pozdr.
http://www.plfoto.com/83612/autor.html - moje zdjęcia